I pojawiła się nowa cegła :D
pomalowała się kabina od forda, sama oczywiście ;)
poza tym motocyklowo trochę ruchu, właśnie skończyłem poprawiać rzeźbę z intrudera 800...
strasznie zeszmacony motocykl, gdzie by nie włożyć rąk to trzeba było coś poprawić...od uszkodzonej skrzyni poprzez zatarty i nieudolnie zregenerowany wał, zużyte cylindry po zmasakrowaną elektrykę i wiele innych pierdółek...na koniec padł jeszcze moduł zapłonowy..a tu w kolejce czeka już triumph..